Nasza Duża od rana zaczęła do mnie mówić ogrom niezrozumiałych rzeczy... że pojadę do nowego domu i że będę miał nowych użych którzy strasznie mnie chcą mieć i będą mnie okropecznie kochać...
Ja jej trochę słuchałem ale więcej to się z siostrami wygłupiałem bo one takie śmieszne są, można z nimi robić fikołki i wogóle jest fajnie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz